WIZYTA W BANKU, CZY PRZESŁUCHANIE ?

Czy bank ma prawo zadać klientowi takie pytanie?

Po wizycie w banku (nazwa banku znana Redakcji) zadzwoniła do nas zdenerwowana czytelniczka.

- Byłam dzisiaj w oddziale swojego banku, aby wpłacić pieniądze.

Po określeniu kwoty wpłaty kasjerka zapytała.

- Z jakiego źródła dochodu pochodzą te pieniądze, z działalności gospodarczej, czy to wypłata?

- Nie mam zamiaru odpowiadać na to pytanie - odpowiedziałam.

Kasjerka nie nalegała. Po chwili jeszcze spytałam.

- Czy bank ma prawo zadawać takie pytania klientom?

Obsługująca mnie pani odrzekła.

- Mam takie odgórne zalecenie.

Przyznam, że poczułam się nieswojo. Bank, któremu powierzam swoje pieniądze i który na mnie zarabia pyta o pochodzenie wpłacanych środków. Przypominało to przesłuchanie. Czy to jest próba inwigilacji i naruszenia mojej prywatności przez bank? Czy bank jako instytucja ma prawo do zadawania takich pytań? Może w niedługiej przyszłości pojawią się jeszcze inne pytania banku kontrolujące moje środki.

Co o tym myślisz kliencie banku?