Kolaże Kamil Komorowski i Michał Ebertowski w sobotę wyruszyli w kolejną wyprawę. Aby pomóc Olkowi z Czarnej Wody i strażakom z OSP Rokocin pokonają 2,1 tys. km. Ich celem jest Słowacja. Przed ekspedycją odwiedzili Urząd Gminy.
- Trasa na Słowację i powrotem liczy ok. 2,1 tys. km. Średnio dziennie chcemy przemierzać ok. 130 km, co przekłada się na blisko 5 godzin jazdy. Takie są założenia, ale wszystko zweryfikuje droga i pogoda. Najtrudniej bowiem jeździ się w deszczu – mówi Kamil Komorowski, uczestnik wyprawy i mieszkaniec Gminy Starogard Gdański.
Kolarze w ubiegłym roku pokonali morderczą, liczącą 4,2 tys. km trasę do Portugalii w 26 dni. W tym roku panowali podobną eskapadę. Plany pokrzyżował im korona wirus i zamknięte granice. Dlatego chłopacy zdecydowali się na liczącą 2,1 tys. km trasę w stronę Słowacji, kraju, który ma otwarte granice. Ich szlak będzie prowadził przez wschód Polski, potem kierując się w stronę Bieszczad, dojadą do Słowacji a stamtąd wzdłuż granicy niemieckiej powrotem do domu.
Pedałowanie w szczytnym celu. Ubiegłoroczna wyprawa do Portugalii nie doszłaby do skutku bez wsparcia darczyńców, którzy wspierali sportowców finansowa. Teraz oni poczuli, że muszą spłacić dług wdzięczności. Podczas wyprawy będą zbierać pieniądze na sprzęt dla strażaków z OSP Rokocin oraz dla Olka z Czarnej Wody, który choruje na rdzeniowy zanik mięśni.
– Chcemy nagłośnić walkę Olka o zdrowie, aby ludzie dobrej woli mogli go wspomóc. Zbiórka pieniędzy zorganizowana będzie na portalu zrzutka.pl. Datki będzie można wpłacać przez cały czas trwania wyprawy czyli przez dwa tygodnie – dodaje Kamil Komorowski.
Relacje z wyprawy można śledzić na jej fejsbukowym profilu pod nazwą „World Bike Ride”.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz