Po spotkaniu przed budynkiem Europejskiego Centrum Solidarności Donald Tusk, trzech byłych prezydentów Polski, prezydenci polskich miast, samorządowcy, opozycjoniści, aktorzy, działacze, młodzi gdańszczanie podpisali Deklarację Wolności i Solidarności. Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz przypomniała, że gdańskie obchody święta Wolności i Solidarności były wielkim marzeniem prezydenta Adamowicza, który na dwa dni przed atakiem nożownika zakończył pracę nad listem zapraszającym wspólnoty samorządowe do świętowania. "Zamierzał wysłać taki list, uważając że kiedy władze w naszej ojczyźnie ignorują tak ważną rocznicę, to odpowiedzialność za jej organizację spada na wspólnoty samorządowe - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz. "Dlatego w przeddzień pogrzebu spotkaliśmy się w stoczniowej sali BHP z braćmi samorządowcami i postanowiliśmy spełnić to marzenie prezydenta. Nie marzyłam, że to święto będzie miało taki rozmach. Czuję, że duch prezydenta unosi się nad tym placem i uśmiecha się do nas, dlatego że jesteśmy tu razem".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz