Do granicy zostało kilka kilometrów. Masz już za sobą Berlin, może nawet Magdeburg. Cel: dojechać do Świecka i wrócić do Polski. Nagle kontrolka silnika, brak mocy, dziwne dźwięki spod maski. Z jednej strony pokusa, by „dociągnąć” do granicy. Z drugiej – ryzyko poważniejszego uszkodzenia. Co wtedy?
Nie każda awaria oznacza konieczność holowania, ale są sytuacje, których nie wolno lekceważyć:
Jeśli którykolwiek z tych objawów pojawia się kilka kilometrów przed granicą, dalsza jazda może skończyć się nie tylko na lawecie, ale też zatarciem silnika i kosztowną naprawą.
Tak – szczególnie jeśli:
Wezwanie pomocy drogowej jeszcze po stronie niemieckiej pozwala uniknąć lawetowania z miejsca całkowitego unieruchomienia pojazdu (np. na środku skrzyżowania w Słubicach lub Świecku).
Te firmy często:
Wezwanie polskiej pomocy działającej w rejonie przygranicznym bywa szybsze i bardziej przewidywalne. Jeśli Twoje assistance to umożliwia, warto skorzystać właśnie z tej opcji – szczególnie po godzinach, w weekendy lub gdy jesteś w pobliżu Świecka, Frankfurtu nad Odrą czy autostrady A12.
Kiedy awaria przytrafia się tuż przed granicą, intuicja podpowiada: „jeszcze kilka kilometrów, dam radę”. Ale to właśnie wtedy najczęściej dochodzi do zatarcia silnika czy całkowitej utraty mocy. Lepiej zatrzymać się wcześniej i wezwać pomoc drogową, niż później martwić się lawetą z głębi Polski.
PPUH Marcin Herbut
https://pomoc-drogowa-24.com.pl/pomoc-drogowa-niemcy/
Marwice 25, 66-432 Baczyna
Polska, Europa
T: +48 669 564 627