Złodziej użył przemocy, aby nie stracić swojego łupu.

Złapany na gorącym uczynku złodziej, aby pozostać w posiadaniu swoich łupów szarpał się z pracownikiem oraz klientami sklepu, a jego wspólnik wybiegł z marketu.  Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę ujętego przez obsługę sklepu. Mężczyzna trafił do miejscowej komendy. Mieszkaniec Starogardu Gdańskiego usłyszał już zarzuty dotyczące kradzieży rozbójniczej,  a sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt.

Kara do 10 lat pozbawienia wolności grozi 42-latkowi, który aby pozostać w posiadaniu skradzionego towaru, użył siły i szarpał się z pracownikiem sklepu. Wiadomo, że ujęty na gorącym uczynku sprawca nie działał sam. Jego wspólnik jeszcze zanim mundurowi dotarli na miejsce interwencji wybiegł ze sklepu zabierając ze sobą skradziony alkohol. Śledczy ustalili już personalia drugiego złodzieja, a jego zatrzymanie jest już tylko kwestią czasu.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę 18 stycznia br. w jednym ze starogardzkich marketów. Zaalarmowani o całym zdarzeniu policjanci zatrzymali złodzieja ujętego na gorącym uczynku przez pracowników oraz klientów sklepu. Mężczyzna został przekonwojowany do starogardzkiej komendy, gdzie funkcjonariusze osadzili go w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Śledczy przedstawili 42-latkowi zarzuty dotyczące kradzieży rozbójniczej. Wczoraj miejscowy sąd zastosował wobec podejrzanego o popełnienie tego przestępstwa mężczyzny tymczasowy areszt.