Kawa i papieros. Czy może być mniej szkodliwie?

Wydawać by się mogło, że idealny dzień zacząć należy od porządnego śniadania - tak od wielu lat przekonują nas zarówno lekarze, jak i media. Różnego rodzaju eksperci wymieniają też szereg innych porannych rytuałów, które mają poprawić nasze samopoczucie zaraz po przebudzeniu. Ćwiczenia fizyczne, wypicie szklanki wody z sokiem z cytryny, otwarcie okna w sypialni, krótka medytacja, pozytywne afirmacje oraz wiele, wiele innych. Czym jednak wiele osób wciąż okrasza poranek? Kawą i papierosem, rzecz jasna.

Rzesze ludzi na całym świecie nie wyobrażają sobie pełnej pobudki bez udziału kombinacji tych dwóch używek, nic sobie nie robiąc z lekarskich apeli. Taka forma rozpoczęcia dnia nie tylko nie dostarcza nam składników odżywczych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu, ale też po dłuższej praktyce może dawać wiele negatywnych skutków, na przykład zwiększać odkładanie tłuszczu, wywoływać zgagę, wzdęcia czy biegunkę.

Część fanów wspomnianego sposobu na poranek, którzy wybierali z reguły najbardziej popularne w Polsce papierosy mentolowe, została poniekąd zmuszona do zrewidowania swojego porannego rytuału. 20 maja 2020 roku, zgodnie z nowymi przepisami wydanymi przez Unię Europejską, wprowadzono zakaz sprzedaży papierosów mentolowych. Osoba mocno przywiązana do tego rodzaju wyrobów tytoniowych, ma de facto trzy opcje. Rzucić palenie. To najlepszy sposób. Zostać przy zwykłych papierosach, lub przejść na mniej szkodliwe alternatywy. Są to e-papierosy i podgrzewacze tytoniu takie jak IQOS, które nadal będą dostępne leganie w sprzedaży.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA), będąca częścią Departamentu Ochrony Zdrowia i Opieki Społecznej rządu USA, uznała wspominany system podgrzewania tytoniu IQOS za produkt o zmodyfikowanym ryzyku (MRTP), „właściwy dla promocji zdrowia publicznego”. W tym urządzeniu tytoń jest podgrzewany do ok. 300 stopni, a nie spalany jak w papierosie. Technologia ta powoduje, że użytkownik wystawiony jest na działanie mniejszej liczby substancji toksycznych niż w przypadku palenia tradycyjnych papierosów.

Możemy więc zastąpić porannego papierosa alternatywą taką jak e-papieros, lub posiadający prawdziwy tytoń podgrzewacz tytoniu. Co jednak z kawą? Przeciwko niej nie ma tak wielu argumentów, co więcej, spożywana z umiarem może pozytywnie oddziaływać na nasz organizm. Po pierwsze więc, nie należy przesadzać z jej ilością – warto czasem zastąpić ją herbatą lub spróbować innych naparów, na przykład yerby. Po drugie, wypicie kawy na czczo nie jest najlepszym pomysłem. Trafiając do pustego żołądka bez towarzystwa jedzenia może wywoływać podrażnienia lub nawet uszkodzenia błony śluzowej. Skoro zatem nie wyobrażamy sobie pełnej rezygnacji z aromatycznego, kofeinowego napoju w ramach porannego rozruchu, warto poprzedzić jego konsumpcję choćby drobną przekąską. W przeciwnym wypadku niedługo po wypiciu małej czarnej możemy zacząć odczuwać też większy głód, niż gdybyśmy nie pili jej na pusty żołądek i jesteśmy bardziej skłonni sięgać po niezdrowe, łatwo dostępne produkty, jak słodycze czy fast foody, a to już podwójnie niezdrowe.

Osoby przyznające się do rozpoczynania dnia od kawy i papierosa zwracają uwagę na ich pobudzające działanie, tak pożądane zaraz po przebudzeniu. Mając na uwadze własne zdrowie oraz wskazówki ekspertów, warto jednak przemóc się i zacząć eksperymentować z innymi sposobami na dodanie sobie energii o poranku. Poza szeregiem substytutów używek może warto zacząć od podstaw, od znanej klasyki – porządnego śniadania?